A więc nadszedł maj – i za kilka dni – zaczynam zapowiadaną kontynuację – choć dużo tam będzie nowego. I „blogowanie” to tylko dodatek.
W końcu zacznie się więcej dziać, o czym będę pisał.
Załączam..nie, nie jałówkę, i nawet nie czerwoną.
[Ach ci Żydzi, ci Żydzi..będzie nielada kłopot przez tą całą historyczną historię
i jej nawroty końcowe.
Żydzi nie są narodem wybranym.
Ulubioną rasą Pana Boga są koty.]
Szczupły (nabierze ciała..nabierze..) Zwiastun, z pozdrowieniem nie tylko dla mnie, od siebie i od nich, nie tylko ode mnie,
przeze mnie, dla Wszystkich,
którzy nawet jeśli nie widzą i nie słyszą
mają odwagę na to, by zacząć się zmieniać!
Marat Dakunin